Najazd - na zyczenie Bartas Palladin

KillerZiom

Dzis w godzinach popoludniowych na nasz przecudowny OTS najpierw najechal Behemoth. Z ta bestia bardzo szybko rozprawil sie Bartas Palladin! Po krotkiej chwili zjawil sie Dragon Hatchling. Bartas myslac ze to zwykly maly smoczek polegl na dwa hity... Za te okrutna bestie zabral sie Herakles i ja (Killer Ziom - jakby ktos nie wiedzial ;p) Herakles bez problemow ubloczyl potwora i zadawal mu ogromne obrazenia swoimi czarami. Ja skupilem sie na uzywaniu run SD i mojego pieknego miecza. Bestia polegla po kilkudziesieciu sekundach walki. Lootem okazal sie Dragon Hammer!
Polegly Bartas przyszedl znow do depo. Ku jego zaskoczeniu Pojawialy sie Cyclops Smithy. Walczyl z nimi bez ustanku! Az wkoncu wybawil nasze depo on tych przerazajacych stworzen.

To opowoadanie jest napisane w sposob komediowy, ale realny ;p

Knightt

Ha Ha xD Fajne Ha Ha! Ale juz odbilem lvl bo hera zabal mnie z gallim na mass tower lecz w pewnym momęcie cos jeblo mi w kliencie i nie moglem sie ruszyc o.O oni biegali a ja tam stalem Very Happy

Do mass nie doszlismy bo bylo zbyt duze natezenie potworow i ja mosialem kończyc o.O Ale było zajebiscie xD chyba 3-4 diablo w pierwszej turze.Potem 1 pittbull i 4-6 kingow a potem 2 pity i 8 kingow xD Janie padlem o.O

Galliranth

potem ja z herą poszliśmy na mass towera stałem przed tp on wskakiwał ubijał i sie tp do mnie jak nie dawał rady poleciało chyba z mass ponad 20 dustów i kilka cc